Kasjerka skasowała mężczyźnie zakupy i podała kwotę do zapłaty. Z racji iż miał on tylko bilon zabrał się za odliczenie kwoty.
Mężczyzna był już w podeszłym wieku i nie szło mu to tak szybko kiedy był jeszcze młody. Zaczął się stresować kiedy paru klientów zaczęło głośno wyrażać swoje niezadowolenie.
Kobieta, która stała za nim opisała to zdarzenie na Facebooku :
'' Zrobiło mi się cieplej, kiedy odwiedziłam sklep około południa. Kasjerka skasowała zakupy starszego pana i podała mu kwotę do zapłaty. On spojrzał na mnie przepraszająco i wyjął z kieszeni garść monet. Źle policzył i zaczął się denerwować. Mówił Przepraszam a jego ręce i głos drżały.
Ta cudowna kasjerka wzięła z jego rąk monety, położyła na taśmie i powiedziała : Nic się nie stało. Razem to zrobimy.
On dalej przepraszał nas obie i innych klientów. Ale zapewniłyśmy go, że wszystko jest w porządku.
Zapłacił i wyszedł.''
Po wyjściu mężczyzny kasjerka zwróciła się do kobiety stojącej za nim: ''Dziękuję, że była pani taka cierpliwa.
Co jest z naszym światem, że nie potrafimy zrozumieć drugiego i zapominamy o życzliwości ?