niedziela, 15 sierpnia 2021

2-miesięczna dziewczynka zanosiła się od płaczu w samolocie. Po 2 godzinach zmarła.



Nadia Paranzee jest stewardessą. Podróżowała ona na linii AirAsia ze stolicy Malezji do Perth w Australii.
Podczas lotu 2- miesięczna dziewczynka zanosiła się od płaczu. Każdy sądził, że dziecko jest niespokojne, ponieważ jest głodne. Gdy dziecko odmawiało pokarmu, rodzice wiedzieli, że coś jest nie tak.

Dziewczynka ledwo oddychała a jej twarz zaczęła szarzeć.
Bezsilni rodzice nie wiedzieli co robić. Nadia wzięła małą z nadzieją, że uda jej się pomóc, ponieważ kiedyś była ona pielęgniarką. niestety nic n ie przynosiło efektów. Zdruzgotana mama zaczęła krzyczeć i pytać czy na samolocie jest jakiś lekarz, który mógłby pomóc. Do pomocy zgłosiło się 20 osób.


Dziecko przestało oddychać. Lekarze reanimowali dziecko przez 2 godziny, jednak nic nie pomogło, dziewczynka zmarła.
Nie znamy jeszcze przyczyny śmierci. Sekcja zwłok ma ją wyjaśnić.

Rodzice wraz z 2-miesięczną córeczką lecieli do Australii, gdzie mieli zacząć nowe, lepsze życie. Matka dziewczynki miała tam zrobić wymarzony doktorat. Niestety życie rodziny zamieniło się w koszmar.