sobota, 14 sierpnia 2021

Powiedziała policjantowi, że ma na imię Idiotka. Ta sytuacja uratowała ją przed dalszym koszmarem.


4-letnia dziewczynka zeznała na policji, że mama i jej partner przywiązują ją do krzesła i łóżka i biją. Na ciele dziewczynki gołym okiem widoczne były siniaki i otarcia. Obrażenia nie wyglądały na przypadkowe podczas zabawy.

Wszystko wyszło na jaw dzięki temu, że policja zainteresowała się dziewczynkom ze względu na siniaki, zapytana o imię powiedziała, że nazywa się Idiotka.

Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że dziewczynka miała na całym ciele liczne siniaki i blizny od bicia i wiązania.

30-letnia Jennifer Denen to matka szóstki dzieci. Została zatrzymana wraz ze swoim 17 lat starszym partnerem Clarencem Reed pod zarzutem znęcania się nad dzieckiem.


Matka zeznała, że jej partner kilka razy uderzył dziewczynkę, tez zaś przyznał, że czasami przywiązywał małą do mebli i bił drewnianym kijem, bo ta wspinała się po komodach.

Para usłyszała zarzut znęcania się nad dzieckiem oraz zagrożenia życia zdrowia. Grozi im do 32 lat więzienia.
Czwórka dzieci zamieszkała z biologicznym ojcem, a dwójka ich własnych trafiła do środka opiekuńczego.