Aija Brown ze swoim partnerem znała się od lat i miała do niego pełne zaufanie. Poprosiła go o to by został z jej 17 miesięczną córeczką, Nariah. W opiece miała pomóc jeszcze koleżanka. Aija była spokojna, wiedziała, że dziecko zostawia w dobrych rękach.
To co Aija zobaczyła po powrocie zostanie w jej pamięci na zawsze. Widok był przerażający. Dziewczynka miała połamane żebra i już brakowało jej sił by płakać. Aija szybko zadzwoniła po pogotowie. Mama zdążyła powiedzieć dziewczynce, że ją bardzo kocha.
Po badaniach okazało się, że dziecko zostało wykorzystane seksualnie. Obrażenia były tak poważne, że małej nie udało się uratować. Zmarła 2 dni później.
Śledczy wciąż prowadzą dochodzenie w tej sprawie.
