wtorek, 28 września 2021

32-letnia lekarka po przyjęciu szczepionki na COVID-19 ledwo uszła z życiem.

 

32-letnia lekarka trafiła na OIOM pół godziny po przyjęciu szczepionki na COVID-19 firm Pfizer i BioNTech. Kobieta dostała konwulsji i miała trudności z oddychaniem.




Szczepionka Pfizer/BioNTech w grudniu została warunkowo dopuszczona do użytku w Stanach Zjednoczonych. W szpitalu na Alasce zaobserwowano silną reakcję alergiczną u dwóch osób. Jedna z nich doszła do siebie po podaniu leków odczulających, druga zaś wymagała hospitalizacji.




Podobne przypadki już nieco wcześniej zgłaszano w Wielkiej Brytanii. Brytyjski rząd regulacji medycznych (MHRA) twierdzi, że każda osobą, która miała historię anafilaksji lub ciężkich reakcji alergicznych na leki czy żywność nie powinna szczepić się na COVID-19 szczepionką Pfizer/BioNTech. Zaś amerykański urząd regulacji medycznych (FDA) twierdzi, że szczepionka powinna być bezpieczna dla wszystkich osób z alergiami.




32-letnia lekarka z Meksyku pół godziny po szczepieniu trafiła na OIOM. Lekarka dostała konwulsji i miała trudności z oddychaniem, a na jej ciele pojawiła się widoczna wysypka.

Wstępna diagnoza wykazała zapalenie mózgu i rdzenia kręgowego. Na szczęście stan młodej lekarki jest stabilny.




Trwają badania przyczyny choroby 32-latki. Wiadomo jednak, że już w przeszłości występowały u niej reakcje alergiczne na sulfametoksazol oraz trimetoprim.

Szczepienia szczepionką firmy Pfizer/BioNTech w Meksyku trwają od 24 grudnia.