Pewien mężczyzna ożenił się z Ukrainką i wyjaśnił co w niej jest lepszego od przeciętnej Polki.
Ukrainki obok Polek i Rosjanek są uznawane za najpiękniejsze kobiety na świecie. Zachwycają pięknymi włosami, zgrabnymi figurami oraz regularnymi rysami twarzy. Oprócz tego mogą się pochwalić innymi zaletami. Niejeden Polak zakochał się w Ukraince.
Wśród tych mężczyzn jest 31-letni Paweł z niedużej miejscowości pod Warszawą. Mężczyzna kilka lat temu poznał Oksanę. Dziś jest jego żoną. Paweł twierdzi, że nie mógł lepiej trafić. Według niego Polki się do niej nie umywają.
- Pewnie zostanę zbojkotowany na tym forum, ale jednak zaryzykuję. Chciałbym delikatnie skrytykować Polki, a pochwalić Ukrainki. Temat jest podwójnie drażliwy. Po pierwsze polsko-ukraińskie stosunki, a po drugie porównywanie do siebie kobiet. Mam jednak nadzieję, że zostanę odebrany właściwie przez chociaż część czytelniczek tego portalu. Chciałbym, żebyście wzięły sobie do serca moje uwagi. Chodzi o to, że polskie kobiety zmieniają się na gorsze pod względem bycia kandydatkami na żony. Ukrainki jawią się jako lepsze partnerki. I już nawet nie chodzi o to, że wspaniale gotują i zajmują się domem. Przede wszystkim są takie... ciepłe. Już dawno nie doświadczyłem od żadnej kobiety tyle ciepła i serdeczności, co od Oksany.
Moja ukraińska żona nigdy nie powiedziała mi złego słowa. Jeżeli ma do mnie pretensje, bierze mnie na rozmowę i mówi, o co chodzi. Zachowuje przy tym bardzo dużą empatię. Poza tym to kobieta, która dba o domowe ognisko, o atmosferę, o czym zapomina tak wiele kobiet. Oksana pracuje na pół etatu. Oboje tego chcieliśmy. Dzięki temu wita mnie w domu po pracy z uśmiechem na ustach.
Oksana codziennie gotuje obiad z dwóch dań. Jemy razem, a potem wspólnie odpoczywamy. Żona często wymyśla różne niespodzianki, dzięki którym ten czas jest jeszcze przyjemniejszy. Ostatnio była to gra planszowa. Innym razem przeczytała mi kilka wierszy. Jeszcze innym zrobiła mi masaż. Czasami po prostu siedzimy i słuchamy razem muzyki. Żadna z moich polskich dziewczyn nie była pod tym względem taka kreatywna. One raczej oczekiwały, że ja będę im organizował za każdym razem rozrywkę.
Paweł wspomina także o innej zalecie żony.
- Oksana oprócz wspaniałego charakteru może poszczycić się tym, że bardzo o siebie dba. Nie jest klasyczną pięknością, ale dzięki pielęgnacji i dobremu gustowi modowemu wygląda bardzo dobrze. Z pewnością jest to kobieta, z którą lubię się pokazać.
Najważniejsze jest dla mnie to, że nie można jej utożsamiać z typową polską księżniczką, których poznałem mnóstwo. Oksana niczego na mnie nie wymusza. W naszym małżeństwie kompromis naprawdę oznacza kompromis, a nie to, że ja muszę prawie za każdym razem iść na ustępstwo. Ona dba też o naszą relację w takim samym stopniu jak ja. Jest naturalna i szczera. Niczego nie udaje.
Polki kojarzą mi się albo z typowymi księżniczkami, wokół których trzeba skakać albo kobietami nastawionymi wyłącznie na robienie kariery. Wiem, że są normalne dziewczyny, ale trudno na nie trafić. Ukrainki są bardziej ugodowe, ciepłe i kobiece.
Nie tylko ja tak myślę. Dwóch moich znajomych też jest w związkach z Ukrainkami. Fajne z nich dziewczyny. Oni również po kilku relacjach z Polkami postanowili sprawdzić, jakie są Ukrainki. I tak się stało, że się zakochali.