Pewien staruszek utknął na przejściu dla pieszych. Jedni kierowcy czekali aż staruszek przejdzie, zaś inni zaraz po zmianie świateł ruszyli do przodu nie zważając na staruszka.
Sytuację tę zauważył policjant, który przybiegł z pomocą.
Na ruchliwym skrzyżowaniu siedmiu pasów, starszy pan, opierając się na dwóch laskach, wolno stara się przejść przez przejście. W połowie światła nagle się zmieniają i samochody zaczynają startować. Trzech kierowców na środkowych pasach ruchu nawet jednak nie drgnęło, cierpliwie pozwalając staruszkowi spokojnie zejść z przejścia.
Stojący w pobliżu policjant ruchu zauważył potencjalnie niebezpieczną sytuację i w ułamku sekundy podjął decyzję, która wprawiła obserwatorów w zdumienie.
Zobaczcie:
v