sobota, 14 sierpnia 2021

61-letnia kobieta urodziła dziecko swojemu synowi i jego chłopakowi. To jednak nie wszystko



Matthew i Elliot to para gejów, która od dawna myślała o powiększeniu swojej rodziny, jednak z wiadomych przyczyn nie mogli spełnić swojego marzenia na posiadanie dziecka. 

Ta historia może dla wielu z was wydawać się nieprawdopodobna i wzbudzać może ona wiele emocji, jednak mężczyźni postawili na swoim i postanowili zrobić wszystko co w swojej mocy, aby uczynić ich związek jeszcze bardziej szczęśliwszym.

Na początku szukali chętnej kobiety, która zdecydowałaby się urodzić im dziecko, ale niestety nie było żadnych chętnych, jednak oni nie zamierzali się tak łatwo poddać i w efekcie niepowodzenie poprosili o pomoc matkę jednego z nich.

Mama Matthew'a pomimo swojego wieku, bo w końcu liczyła sobie 61 lat, postanowiła podjąć się zadania i choćby spróbować pomóc swojemu synowi, szczerze mówiąc na początku nie myślała, że to może się udać.

Podjęto próbę zapłodnienia po przez metodę in vitro, wykorzystano komórkę jajową siostry Elliota, oraz spermę Matthew'a, tak przygotowany zarodek umieszczono w brzuchu matki Matthew’a.

61 letnia kobieta w ten sposób została surogatką własnego syna, pomimo iż była ona już dawno po menopauzie. Cały proceder jednak ku zdziwieniu wszystkich się udał i zaszła ona w ciążę, którą donosiła bez żadnych komplikacji.

25 marca 2019 roku na świat przyszła jej wnuczka, a zarazem córka Uma Louise.