Munira Abdulla to kobieta pochodząca ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Doznała ona tragicznego wypadku w wieku 32 lat. Pewnego dnia podróżowała ona wraz z 4 letnim synem samochodem, w który uderzył pędzący autobus. Kobieta chcąc choć trochę uchronić syna przed silnym uderzeniem, zasłoniła go własnym ciałem, przez co doznała poważnego urazu mózgu i została wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną, z której nie udało się jej wybudzić przez wiele lat.
Kobieta pomimo iż nie odpowiadała na żadne bodźce czuła każdy ból jaki jej wtedy towarzyszył. Stwierdzono u niej stan wegetatywny.
Kobieta odbyła rehabilitację w Niemczech i dopiero w zeszłym roku odzyskała ona świadomość. W śpiączce znajdowała się przez 27 lat i do tej pory rodzina każdego dnia walczyła o nią.
Jak się okazało powodem tego wybudzenia okazał się być wzburzony głos już wtedy dorosłego syna. Tego dnia kłócił się on z personelem na korytarzu. Munira odebrała to jako zagrożenie dla jej dziecka, a wtedy poszło o zwykłe nieporozumienie, za które do dnia dzisiejszego dziękuje syn, bo gdyby nie to to zapewne jego mama dalej by nie odzyskała świadomości, a tak zaczęła już powoli wymawiać jego imię.
Obecnie po wielu rehabilitacjach kobieta potrafi wyrecytować modlitwę, a nawet przeprowadzić krótką rozmowę z rodziną. Jednak przed nią jeszcze wiele pracy nim będzie mogła powrócić do normalnego życia, co niestety nie jest wiadome czy w ogóle jej się to uda.
Miejmy nadzieję, że kobieta powróci w pełni do zdrowia i będzie mogła cieszyć się życiem jak nigdy dotąd i przede wszystkim będzie miała wystarczająco dużo czasu, aby nadrobić zaległości z ukochanym synem, który nawet na moment jej nie opuścił.