Udany związek to nie tylko szacunek, wspólne zainteresowania i cele, zaufanie, wierność, liczy się także to co możemy zaoferować drugiej osobie w łóżku, a kiedy te sprawy nie wyglądają tak jakbyśmy tego chcieli zazwyczaj zaczynają się robić pewne zgrzyty między partnerami.
Sytuacje intymne w związku są bardzo ważne, bo jeżeli w sypialni nie możemy się dopasować to zaczyna się robić problem, niestety w dzisiejszych czasach ludzie zamiast szczerej rozmowy wolą decydować się na zerwanie.
W tej historii opowiedzianej przez pewną kobietę związek przestał istnieć właśnie z powodu nieudanej nocy ze swoim wybrankiem. Kobieta zupełnie się tego nie spodziewała, ale nie sądziła, że jej partner zrobi coś co jej się nie spodoba.
Jak opowiada kobieta na początku było zupełnie normalnie, nie widziała nic co mogłoby ją zrazić do mężczyzny, do pewnego czasu...
'' Zaczęliśmy pozbywać się zbędnych ubrań, było naprawdę miło, kiedy mój partner mnie pocałował byłam naprawdę nakręcona, dlatego też zjechałam dłonią wzdłuż jego torsu, wędrując do bokserek... Chciałam go mieć tu i teraz! Nagle jednak on zaczął robić dziwne rzeczy, zaczął od lizania ramienia, później zaczął lizać mój łokieć i wziął się za ssanie kciuka... Coś mi zaczęło nie pasować w tym wszystkim... Jednak kiedy po chwili mężczyzna zaczął pieścić moje piersi na chwilę zapomniałam o swoich wątpliwościach. Mówią, że rozmiar ma wielkie znaczenie, ale jakoś nigdy nie zwracałam uwagi na to stwierdzenie, może dlatego, że nigdy nie byłam postawiona w tak niekomfortowej sytuacji. Kiedy przyszedł moment na pokazanie co ukrywa w bokserkach, jedyne co poczułam to rozczarowanie, na moje oko jego przyrodzenie mogło mieć nie więcej jak 8 cm! No cóż, postanowiłam nie skreślać go z tego powodu, chciałam dać mu szansę, w końcu do tej pory nawet w sumie nieźle mu szło, a ja miałam ogromną ochotę na igraszki. Problem nie polegał jedynie na jego rozmiarze, ale również na tym, że ten mężczyzna nie miał pojęcia jak ma się tym sprzętem posługiwać!
Nigdy nie myślałam, że to będzie powód do zerwania, ale niestety nie miałam odwagi by powiedzieć mu, że kiepsko mu poszło i prawie nic nie czułam, po prostu nie chciałam go urazić, dlatego też postanowiłam zakończyć ten niefortunny seks zerwaniem. - opowiada czytelniczka.
Ciekawi jesteśmy, jak wy drogie czytelniczki poradziłybyście sobie z taką sytuacją. W końcu rozmiar nie zawsze jest najważniejszy, czasem wystarczy, że ktoś z kim decydujemy się na bliskość potrafi doprowadzić nas do wielkiego O i dobrze wiecie, że wiele aspektów na to idzie, a nie tylko członek partnera!
